⏳ 2 min 44 s
Jojo Rabbit – fanatyzm kontra rzeczywistość
Ciężko jednoznacznie ocenić film, jakim jest “Jojo Rabbit”, gdyż wiele w nim się dzieje i jego forma też ma na to wpływ. Jednak jakby nie patrzeć film porusza i wciąga.
Historia małego fanatyka
Taika Waititi wziął na warsztat niełatwy niejednokrotnie budzący kontrowersje kawałek historii. Dodatkowo ubrał go w ramy groteski przerysowując stereotypy i nadał mu kształt świata dziesięcioletniego chłopca, fanatyka ideologii Hitlera. W ten sposób stworzył coś, co mogło właściwie w każdym miejscu nie wypalić. Ale wypaliło.

Jest to opowieść o dziecku, które tworzy swoje wyobrażenie Hitlera, rozmawia z nim jak z przyjacielem. Chętnie uczestniczy w ideologicznym obozie dla dzieci czy roznosi propagandowe ulotki. Jego życie jest proste i beztroskie, ale do pewnego momentu, gdyż jednego dnia zderza się z rzeczywistością pod postacią Żydówki. Zderzenie to jest trudne i potem bolesne, gdyż nie ma nikogo, z kim mógłbym o tym porozmawiać. Sam musi sobie poradzić z tym, czego go uczono, a czego doświadcza na co dzień. Dla dziesięciolatka jest to niełatwe zadanie.
Oczami dziecka
Film jest groteska, ale nie brakuje w nim momentów smutnych czy wzruszających, może nawet i dramatycznych. Waititi zmieniając bowiem sceny zmienia także emocje, jakie płyną do nas z ekranu. I w tym wszystkim nie brakuje zaskoczeń, które zapadną w pamięć na długo. A ujęcia są świetne, wobec czego film stanowi niezwykle zgraną całość.

Jednak film ten nie byłby tym, czym jest bez wspaniałej gry aktorskiej postaci pierwszoplanowej, czyli Romana Davisa. On całym sobą potrafi oddać to, co dzieje się w jego głowie (akurat wtedy, kiedy nie ma przy nim Hitlera). Doskonale uzupełnia go Thomasin McKenzie jako Elsa, Żydówka – odgrywając role w roli, gdyż będąc tym kim jest próbuje się dopasować do wyobrażeń Jojo, a potem…potem wciela się w kolejną rolę. Po co? By przetrwać.
W pamięć zapada także postać grana przez Scarlett Johansson. Rosie, matka małego nazisty, samotnie wychowująca syna ma niełatwe zadanie z uwagi na wszystkie konteksty całej sytuacji. Aktorce udało się pokazać wielowymiarowość Niemki, która nie jest fanką ówczesnej wojny.

Niełatwy temat i niełatwy film
Podsumowując mogę powiedzieć, że nie tyle jest to film o wojnie czy o Hitlerze, ale o zwykłych ludziach próbujących żyć w tamtych czasach. I jest w nim to, co spotykamy w życiu od miłości, trudnych przyjaźni i jeszcze trudniejszych decyzji, przez samotność po rozstania.
“Jojo Rabbit” to film niełatwy, poruszający równie niełatwy temat. Jednak jest to film naprawdę dobry, o ile nie odrzuci was nietypowe poczucie humoru Waititi. W związku z tym do tej pory doczekał się on już wielu pozytywnych i negatywnych opinii, co nie dziwi.
Polecam podejść do niego bez oczekiwań, bez sugerowania się testami “że tak nie powinno poruszać się trudnych tematów” i po prostu go obejrzeć.
Źródło zdjęć: filmweb.pl
Szczegóły:
Reżyseria: Taika Waititi
Scenariusz: Taika Waititi
Gatunek: Komedia, dramat, wojenny
Produkcja: Czechy, Niemcy, Nowa Zelandia, USA
Czas trwania: 1h 48 min
Data premiery światowej: 8 września 2019
Data premiery polskiej: 24 stycznia 2020