Mszczuj - Katarzyna Berenika Miszczuk - recenzja

Mszczuj – Katarzyna Berenika Miszczuk

„Mszczuj” Katarzyny Bereniki Miszczuk jest już trzecim tomem przygód Baby Jagi w cyklu „Kwiat paproci”. Młoda szeptucha zdobywa powoli uznanie w Bielinach i wciąż ma coś do zrobienia dla Swarożyca. Tym razem moc przygód dopadnie ją zimą, a kumulacja nastąpi w okolicach przesilenia zimowego. Zapraszam do recenzji!

Zima, zima, zima, pada, pada śnieg

O spokoju Jaga w sumie może tylko pomarzyć, bo Swarożyc systematycznie ją odwiedza, upierdliwi sąsiedzi wzięli ją sobie za cel, a zima przychodzi wyjątkowo sroga. Sprawę dodatkowo pogarsza to, że we wsi coś wymordowało zwierzęta, a nocami KTOŚ przez nią systematycznie przejeżdża. Miało być spokojnie, a wyszło jak zawsze.

Wsi spokojna, wsi wesoła

Ponawiam tutaj to, co pisałam przy poprzednim tomie – zdecydowanie polecam czytać powieści za kolejnością wydania. Podobnie jak w przypadku Gosławy, także historia Jagi jest ułożona chronologicznie.

Zacznę może od tego, że nie do końca przemyślany ślub zaczyna mieć tutaj swoje konsekwencje. Główna bohaterka mimo wszystko wciąż hołduje swojej potrzebie wolności i przejawia niechęć do stabilizacji uczuciowej. Przez to coraz bardziej odchodzimy od idealnego wyobrażenia szeptuchy do realnego obrazu niekoniecznie dobrej kobiety. To podejście pokazuje, że autorka pozostaje konsekwentna w jej kreowania, a jednocześnie nadaje bohaterce dodatkowych cech.

Spacerowanie za rękę ze Swarożycem po lesie, w ciemnościach i zimowej scenerii było niestety zbyt romantyczne. Starałam się zniszczyć cały nastrój swoim gadaniem.

Idąc dalej, w opozycji mamy postawionego spokojnego, stałego w uczuciach Mszczuja. Świetnie współgra z bojowniczą, ciągle obcującą z bogami Jagą. Widać przez to, że para ta została starannie przemyślenia już na etapie przygód Gosi, a tu mamy to po prostu rozbudowane i solidnie ugruntowane.

Natomiast, wprowadzenie dodatkowego elementu folkloru zza naszych terenów zza wschodniej granicy, z jednej strony jest zabiegiem ciekawym, a z drugiej rodzi masę pytań o bogów. Skoro każdy region ma swoje wierzenie i wszystko wskazuje na to, że one są wszędzie tak samo realne, to jak się to ma w skali globalnej? I takie przemyślenia mogą zaprowadzić do naprawdę dziwnych wniosków uderzających mocno w podstawy kreacji świata. Jednak jak już wspomniałam – to nie elementy fantastyczne są tu najważniejsze, tylko ludzie, relacje i ich życiowe rozterki. Mitologia i magia po prostu stanowią, jak dla mnie, dodatkową otoczkę mającą wyróżnić te książki na tle innych. Nie będę więc tego elementu zgłębiać dalej. Wspomnieć o tym, że trzyma się to na nitkach pajęczych jednak musiałam.

Co jeszcze muszę zaznaczyć, to klimat – czuć tę zimę, to zagrożenie jakie grozi Bielinom. Nawet trochę to szaleństwo związane z niespodziewanym gościem wyziera spomiędzy liter. Jest więc trochę lepiej pod tym kątem niż w tomie poprzednim. Kuleją za to relacje – więcej jest o nich napisane niż pokazane. Poza Swarożycem, gdyż to, jak on działa na Jagę, jest jasno i stanowczo podkreślane. Wielokrotnie.

Jako, że to kontynuacja, to czyta się ją tak samo sprawnie i szybko, jak tomy poprzednie. Potrafi wciągnąć, rozśmieszyć, może trochę wzruszyć. Nie brakuje także pewnej dawki absurdu. Dzięki rozbudowie kreacji głównej bohaterki dostajemy także możliwość doświadczenia w stosunku do niej także innych emocji.

Dodatkowe opowiadanie o czterech braciach podkreśla mocniej to, co już wiemy na temat małżeństwa Jagi i Mszczuja z tomów o Gosi. No cóż, tam gdzie bogowie, tam trzeba się przygotować na tragizm losów.

Podsumowanie recenzji „Mszczuja” Katarzyny Bereniki Miszczuk

„Mszczuj” Katarzyny Bereniki Miszczuk jest po prostu dobrą książką, dająca kolejną porcje tego, co już znane z poprzednich tomów. Czyta się lekko, wciąga, czasem bawi a czasem intryguje. Napisana jako romans obyczajowy z dodatkiem fantastyki.

Polecam tylko tym, którzy poprzednie tomy maja już za sobą.

Plusy:Minusy:
+ konsekwencja w kreacji postaci
+ dobry klimat zimowy
– pewna przewidywalność
– problemy logiczne związane z kreacją świata fantastycznego

Szczegóły:
Liczba stron: 375 (z opowiadaniem i podziękowaniami 397)
Numer wydania: I
Data wydania oryginału: 17.01.2024
Data tego wydania: 17.01.2024
Wydawnictwo: Mięta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *